Okaleczyli matkę i dziecko
Ewa i Marcin wyczekiwali dnia porodu z niecierpliwością. Ich więź z dzieckiem budowała się już na długo przed samym porodem: przygotowywali wspólnie pokoik dziecka, dyskutowali o imieniu dla niego (bądź niej) i snuli plany co do przyszłego życia w ich niewielkiej, trzyosobowej rodzinie. Niestety sielanka zakończyła się w dniu przekroczenia progu szpitala, kiedy to mała Żanetka postanowiła niespodziewanie przyjść na świat o 2 tygodnie wcześniej niż planowano.
Okaleczyli matkę i dziecko – nikt nie spodziewał się tragedii
Zdenerwowany Marcin zabrał żonę do placówki, znajdującej się bliżej od tej, w której małżeństwo planowało pierwotnie udać się na porodówkę. Nie było czasu na przebycie tylu kilometrów z kobietą będącą już w trakcie porodu. Położnik znajdujący się wówczas na dyżurze zalecił badanie KTG, którego wynik wykazał niedotlenienie płodu.
Jak wiadomo, jest to sytuacja kiedy należy jak najszybciej wyciągnąć dziecko z łona matki, najlepiej poprzez operację cięcia sesarskiego w trybie pilnym. Niestety z niewiadomych przyczyn lekarz nie zdecydował się na to rozwiązanie. Skazał tym samym swoją pacjentkę na istny koszmar porodu w straszliwych bólach.
Okaleczyli matkę i dziecko – „zanim Ewa straciła przytomność z bólu, zapamiętała jak lekarz podwija rękawy i z całej siły naciska na jej brzuch”
Godzinę trwało samo urodzenie główki dziecka, a kiedy reszta jego ciała nie chciała przejść przez drogi rodne kobiety, lekarz podjął jeszcze straszniejszą decyzję. Są pewne metody odbierania porodu tak brutalne, że ciężko wyobrazić sobie, by kiedykolwiek przebiegły bez powikłań. Dzisiaj już niestosowane – a jednak i tutaj lekarze potrafią zaskoczyć swoim brakiem wyobraźni i znieczulicą. Lekarz wykonał bowiem na rodzącej Ewie chwyt Kristellera, który to był wykonywany już w 1867 roku! Zanim Ewa straciła przytomność z bólu, zapamiętała jak lekarz podwija rękawy i z całej siły naciska na jej brzuch.
Okaleczyli matkę i dziecko – marzenia rodziny legły w gruzach
Skutki były opłakane i to co działo się później na porodówce, nie sposób opisać bez drżenia ręki. Nie tylko dziecko, ale i matka doznali obrażeń – Ewa spędziła niemal dwa tygodnie na oddziale z powodu powikłań, ponieważ na szyjce macicy w postaci aż 25 szwów. Jej córka, Żaneta, z powodu urazów mechanicznych i niedotlenienia mózgu, pozostanie kaleką do końca życia. Nie spełni się żaden z planów szczęśliwego niegdyś małżeństwa co do przyszłości ich córki i beztroskiego dzieciństwa.
Okaleczyli matkę i dziecko – biegli są jednomyślni
Prokuratorzy prowadzący śledztwo na ten temat twierdzą, że tragedii można było uniknąć. Wyraźnie alarmujący zapis KTG powinien był skłonić lekarza do podjęcia decyzji o natychmiastowym cesarskim cięciu. Ponadto istnieje wiele innych, bezpieczniejszych sposobów na wyciągnięcie dziecka niż chwyt Kristellera, przed którym powinien wzbraniać się każdy lekarz.
Krajowy Rejestr Osób Poszkodowanych może pomóc także Twojej rodzinie
Jeżeli podejrzewasz, że podczas Twojego porodu doszło do zaniedbań za strony personelu medycznego, koniecz i odpowie na wszystkie Twoje pytania. Nie bój się walczyć o przyszłość swojej rodziny!
Krajowy Rejestr Osób Poszkodowanych specjalizuje się w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych związanych z błędami okołoporodowymi i błędami medycznymi. Każdego roku pomagamy setkom rodzin dotkniętych skutkami błędów medycznych okołoporodowych wałczyć o lepszą przyszłość i stosowne odszkodowanie, zadośćuczynienie i rentę za błąd medyczny.
Wystarczy Twój jeden telefon do nas, aby uzyskać profesjonalną pomoc.
Nie pobieramy z góry żadnych opłat!
Zadzwoń teraz to nie wymaga wysiłku, a może tylko pomóc.
Telefon 722 080 080, lub napisz do nas kontakt@krop.org.pl